Hitster. „Jaką to melodię?” mamy w domu.
Muzyka łagodzi obyczaje. Ale czy zawsze? Czasami podczas partii w Hitstera macie rozłożone przed sobą na stole całe lata osiemdziesiąte, a z głośnika znowu słychać syntezator i klawisze. Osiwieć można. Zapraszamy do słuchania.