Zamki Burgundii, gra karciana – Gradanie #156
Tak jak zapowiadaliśmy przy okazji recenzji karcianej wersji Broom Service, tak samo karciana wersja Zamków Burgundii musiała się u nas pojawić. Bez zbędnych formalności: zapraszamy do oglądania.
Tak jak zapowiadaliśmy przy okazji recenzji karcianej wersji Broom Service, tak samo karciana wersja Zamków Burgundii musiała się u nas pojawić. Bez zbędnych formalności: zapraszamy do oglądania.
Okej, ostatnio trochę się rozdrobniliśmy, więc dziś postanowiliśmy walnąć z grubej rury. Brass. Klejnot w koronie Martina Wallace’a. Waga ciężka. Jeśli chcecie posłuchać, co o tej grze mamy do powiedzenia, wystarczy kliknąć okienko poniżej. 😉
Krótka piłka. Jeden film, dwie recenzje. W tym tygodniu drobiazgi, bo powoli przygotowujemy się do czegoś grubszego. Tak czy siak, zapraszamy do słuchania. A nie, moment… do oglądania. 😉
Popyt na szybkie i sprytne karcianki będzie chyba odczuwalny zawsze. Całe szczęście wydawnictwo Lucrum czuwa i co jakiś czas raczy nas kolejnymi zapowiedziami. Dziś zajmiemy się więc pewnym małym pudełkiem, które już niedługo ma trafić pod strzechy.
Czasami pudełko z grą otwiera się z pewną obawą i myślą dudniącą w głowie „po co to robię? Nie ma szans, żeby mi się spodobało”. Tak też mniej więcej było w przypadku Tempo. Czy wątpliwości i obawy były słuszne? Zapraszamy do słuchania.
Recenzja Eclipse w nowej formule była na chwilę obecną jednorazowym wybrykiem, ale nie będziemy ukrywać, że ucieszył nas jej pozytywny odbiór. Może coś z tego będzie? 😉 Tymczasem na jakiś czas wracamy jeszcze do starego, sprawdzonego gadania bez wizji. Dzisiaj o grze z kafelkami i budową miasta w tle.