Moje miasto – Gradanie #344
Doktor Knizia kontratakuje za pomocą gry w stylu legacy. Brzmi jak coś, czemu warto się przyjrzeć niezależnie od oczekiwań i upodobań. Więc spoglądamy. Zapraszamy do słuchania.
Doktor Knizia kontratakuje za pomocą gry w stylu legacy. Brzmi jak coś, czemu warto się przyjrzeć niezależnie od oczekiwań i upodobań. Więc spoglądamy. Zapraszamy do słuchania.
O, własnie pęka pierwsza ćwiartka do tysiąca odcinków. 😉 Nie przygotowaliśmy z tej okazji żadnych atrakcji, ale każdy mały jubileusz to miniosiągnięcie, więc warto wspomnieć. W dzisiejszym odcinku będzie lekko, miło i przyjemnie, bo nie będziemy rozmawiać o żadnych eurosucharowych kobyłach. Zapraszamy do posłuchania o prostych grach z fajnym pomysłem.
Czasami do przyciągnięcia uwagi przez grę potrzebny jest jakiś gadżet. Nawet w eurosucharze. Nic tak nie intryguje jak nowy typ łamigłówki, z którym trzeba będzie się zmierzyć w trakcie rozgrywki. A przynajmniej mnie intryguje… mniejsza teraz o to. Ważne, że dzięki kilku ruchomym elementom Noria trafiła na nasz stół i mogliśmy się jej bliżej przyjrzeć. Jaki będzie werdykt? Zapraszamy do słuchania.
Dzisiaj na tapecie klasyk. I to taki z kilkunastoma latami doświadczenia na karku. I Spiel des Jahres w plecaku. Czy Torres jest tytułem, który broni się lata po premierze? Zapraszamy do słuchania.
No to mamy mały jubileusz, za nami okrągłe 200 numerowanych odcinków Gradania i cztery lata na ZnadPlanszy. Ależ ten czas leci. Nie ma co się jednak rozczulać, na to czas przyjdzie za tydzień w specjalnym odcinku Q&A, który mamy już nagrany i czekający na publikację. Na dzień dzisiejszy zapraszamy więc standardowo do posłuchania recenzji następnej gry pana Felda.
Kiesling i Kramer po raz kolejny. Tym razem w grze z dużą liczbą plastikowych klocków w pudełku i budowaniem rzymskiego miasta w tle. A na dokładkę liczenie punktów akcji, liczenie pieniędzy i liczenie punktów za przewagi, czyli wszystko to co eurosucharzystów kręci. Jak wypada nowa gra tego duetu? Zapraszamy do słuchania.