Looot. Recenzja Calico killera.
Lubimy układanki. A ta wzięła nas z zaskoczenia, chwyciła za serce i nie chce puścić. Nie będzie zasłony dymnej wokół naszej oceny. Czekamy na polskie wydanie. Zapraszamy do słuchania.
Lubimy układanki. A ta wzięła nas z zaskoczenia, chwyciła za serce i nie chce puścić. Nie będzie zasłony dymnej wokół naszej oceny. Czekamy na polskie wydanie. Zapraszamy do słuchania.
Bo czasami bywa tak, że gra nie pyka. Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że miało być dobrze. Każda przesłanka sugeruje, że ten typ gry w takim wykonaniu to coś dla nas (a przynajmniej dla mnie, piszącego te słowa). A potem następuje zderzenie z rzeczywistością. Zapraszamy do słuchania.