SeaFall – Gradanie #401
Rob Daviau własnoręcznie zdefiniował Legacy jako typ gry. Najpierw Risk, potem Pandemic, a potem… do trzech razy sztuka? Dlaczego nie rozmawiamy już o SeaFallu? Zapraszamy do słuchania.
Rob Daviau własnoręcznie zdefiniował Legacy jako typ gry. Najpierw Risk, potem Pandemic, a potem… do trzech razy sztuka? Dlaczego nie rozmawiamy już o SeaFallu? Zapraszamy do słuchania.
Kooperacja ze zdrajcą. Kampania rozciągnięta na wiele rozgrywek. Elementy Legacy. Brzmi dokładnie jak gra, o której najlepiej mówić samemu. Czy Ciuniek i Ink mają czego zazdrościć, czy może im się upiekło? Zapraszamy do słuchania.
I bum, kulminajca naszej trzytygodniowej serii. Cofamy się w czasie, zamieniamy choroby na komunizm, wsiadamy do furgonetek i jedziemy za żelazną kurtynę nucąc motyw przewodni z Drużyny A i Jamesa Bonda. Zapraszamy do słuchania.
A w tym tygodniu z szafy wyciągamy sequel starocia. Spokojnie, w tym szaleństwie jest metoda. Dajcie nam trochę czasu. A teraz zapraszamy do słuchania.
Ale starocia wyciągnęliśmy teraz z szafy. Spokojnie, w tym szaleństwie jest metoda. Dajcie nam trochę czasu. A teraz zapraszamy do słuchania.
Prosimy nie regulować odbiorników. Tak, trafiła nam się ostatnio gra z dużą ilością kostek i plastiku. Tak, spędziliśmy przy niej zaskakująco dużo czasu. Tak, podejdziemy do tej recenzji na poważnie i bez smucenia, że ameri jest złe, bo nie ma optymalizacji. Zapraszamy do słuchania.
Jeśli śledzicie nasz profil na Facebooku mogliście zauważyć, że od jakiegoś czasu na stół ze sporą dozą regularności trafiały u nas plastikowe bolidy Formuły 1. Czy odnowiona wersja starej gry pana Kramera daje radę? Czy dojechanie do mety na czele jest ważniejsze niż dobre obstawianie wyników? Czy lepiej ścigać się na więcej, czy na mniej graczy? Odpowiedzi na te i inne pytania można znaleźć w dzisiejszym odcinku. Zapraszamy do słuchania.
