Lords of Waterdeep
Dzień drugi,
Drogi pamiętniczku, wstępniak okazał się całkiem popularny i zebrał więcej kciuków niż warszawski kierowca środkowych palców w mniejszym mieście. Niepokoję się jednak o odbiór dłuższego nagrania – w końcu zjeść goloneczkę to sama radość, ale jeść ją przez 3 godziny to już niewielu lubi.
Pora na obiecany wpis. Poniżej filmiki plus podcast – nagrywane oddzielnie, więc treści są różne. Pierwszy filmik to prezentacja, drugi to fragment rozgrywki. Podcast zawiera wrażenia, uwagi i ocenę. Pierwsza próba nagrania, więc oczywiście prosimy o uwagi 🙂 Nad posiadaniem sukna pracujemy, nad oświetleniem też 🙂
Niektórzy mogliby zapytać: „A czemu Ciuniek brzmi jakby gadał ze studni?”. Zainteresowanym odpowiadamy: użył takiego filtra, żeby jego przemyślenia wydawały się głębokie. Walczymy na froncie trzeciego mikrofonu, następne nagrania powinny być już ok 🙂
Odcinek traktuje o Lords of Waterdeep – w czasach jego nagrywania była to nieco nowsza nowość, niemniej wierzymy, że w dalszym ciągu jest to pozycja, o której warto posłuchać. Obecnie mamy na warsztacie dodatek, niebawem powinien pojawić się odcinek na jego temat 🙂
Dobra, koniec gadania, jeśli ktoś chciałby poczytać epopeję to nie szukałby po tagach „multimedialne” oraz „bez tekstu, a zwłaszcza epopei”.
Prezentacja tytułu:
Fragment rozgrywki: