Rzut oka na Findorff
Friedemann Friese to taki autor, koło którego nie potrafimy przejść obojętnie. Niezależnie od tego, jak brzydko i jak hermetycznie wyglądają jego kolejne projekty. Taaaak. Zrobiło się niezręcznie. Zapraszamy do słuchania.
Friedemann Friese to taki autor, koło którego nie potrafimy przejść obojętnie. Niezależnie od tego, jak brzydko i jak hermetycznie wyglądają jego kolejne projekty. Taaaak. Zrobiło się niezręcznie. Zapraszamy do słuchania.
Ale ładnie udało nam się dobrać gry do dzisiejszego odcinka. Dwie wersje karciane dwóch żelaznych euro-klasyków. I na polskim rynku obie są świeżynkami. No dobra, ale czy w ogóle warto? A to już trzeba kliknąć i posłuchać. Zapraszamy.
Czytaj dalej
Dziś zabieramy się za grę, w której świeżość towarów na podmiejskim targowisku mierzy się w metrach. I w zasadzie nie mam chyba nic więcej do napisania. Pan Friedman Friese uraczył nas produkcją, która jest dziwnie specyficzna, ale też trochę intrygująca. Jak nam się podobało? Zapraszamy do słuchania.